Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 15:47
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama

Hokery do aneksu kuchennego – postaw na wygodę i oszczędzaj miejsce!

Zamierzasz zakupić mieszkanie, w którym znajduje się aneks kuchenny? Obecnie to bardzo popularne rozwiązanie, szczególnie w mniejszych lokalach, gdzie wydzielenie osobnej kuchni spowodowałoby znaczne ograniczenie przestrzeni. Gdy chcesz urządzić aneks tak, aby można było także jeść w nim posiłki, warto pomyśleć o hokerach – to idealny wybór wtedy, gdy chcemy oszczędzać przestrzeń!
Hokery do aneksu kuchennego – postaw na wygodę i oszczędzaj miejsce!

Jednym z poważnych problemów w aranżacji niewielkich aneksów kuchennych jest wygospodarowanie odpowiedniej ilości miejsca do zjedzenia posiłku. Zwykle w małym mieszkaniu nie możemy ustawić sporego stołu z krzesłami.

Nie oznacza to jednak wcale, że musimy jeść na kanapie lub stojąc przy blacie kuchennym. Popularnym rozwiązaniem jest wygospodarowanie blatu, który będzie oddzielał aneks kuchenny od pokoju dziennego. Przy tym blacie możemy wtedy ustawić hokery – wysokie krzesła pozwalające nam na zjedzenie posiłku przy stole, chociaż na wyższym poziomie.

Hokery – z barów do kuchni

Przez wielu z nas hokery kojarzone są przede wszystkim z barami oraz pubami. Ustawiane są wtedy przy ladzie barowej. To wysokie krzesła, które pozwalają na usadowienie się na odpowiedniej wysokości w stosunku do blatu lady. Zastosowanie zwykłych krzeseł nie jest wtedy możliwe, ponieważ po prostu są one za niskie.

Jednak z czasem hokery zaczęły migrować z barów do naszych kuchni i aneksów kuchennych. W tym przypadku pełnią one podobną funkcję. Pozwalają na usadowienie się przy blacie kuchennym, ponieważ zwykłe krzesło też byłoby wtedy zbyt niskie. To idealny wybór do aneksów kuchennych, gdzie blat może pełnić zarówno rolę roboczą, czyli możemy przygotowywać przy nim posiłki, jak również możemy je jeść.

Właśnie dlatego w sprzedaży znajdziemy obecnie tak dużo ciekawych modeli hokerów, które przeznaczone są zarówno do nowocześnie urządzonych aneksów, jak i do tych, gdzie styl jest bardziej tradycyjny.

Jakie hokery wybrać do aneksu kuchennego?

Tutaj wszystko zależy już od nas oraz od naszego pomysłu na aranżację przestrzeni. Dobierzmy krzesła tak, aby pasowały do naszego pomysłu na kuchnię i wpisywały się w jej wygląd. Producenci wychodzą nam naprzeciwko i oferują tak wiele świetnych modeli dla każdego poszukiwacza atrakcyjnego wzornictwa.

Gdy poszukujemy nowoczesnych hokerów, warto sprawdzić między innymi te wykonane z połączenia chromowanego metalu oraz z siedziskiem z tworzywa sztucznego. W sprzedaży znajdziemy również hokery w całości wykonane z tworzywa sztucznego, na przykład przypominające misterne konstrukcje w geometrycznych kształtach.

Gdy z kolei poszukujemy czegoś odpowiedniego do klasycznie urządzonej kuchni, możemy zdecydować się na bardziej tradycyjne wzornictwo, na przykład hoker wykonany z drewna wykończonego miękkim siedziskiem i oparciem obitym tkaniną.

Bardzo popularne są również hokery wykonane z siedziskami ze skóry ekologicznej, które osadzone są na metalowych stelażach. Dobrze wpisują się zarówno w tradycyjne, jak i nowoczesne aranżacje.

Gdzie zakupić stylowe hokery do aneksu kuchennego?

Jeżeli również poszukujesz stylowych hokerów do swojego aneksu kuchennego, możesz znaleźć je już teraz w sklepie internetowym Centrum Krzeseł. To właśnie w nim na klientów czeka przeszło 600 różnych modeli krzeseł, hokerów, foteli i innych mebli uznanych polskich producentów jak Profim, Grospol, Nowy Styl, Svenbox, Siesta, PolskiePufy, Snap.

Dzięki temu, że sklep internetowy Centrum Krzeseł posiada większość modeli na stanie, jest w stanie zrealizować wysyłkę znacznie szybciej niż w innych sklepach internetowych.

Z pełną ofertą sklepu internetowego w kategorii krzeseł kuchennych można zapoznać się już teraz na stronie: https://www.centrumkrzesel.pl/kuchnia-/138/c.

 

Artykuł sponsorowany


Podziel się
Oceń

słabe opady deszczu

Temperatura: 10°CMiasto: Głubczyce

Ciśnienie: 1003 hPa
Wiatr: 27 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: MTreść komentarza: Występy takie jak ten ogląda się i słucha z czystą przyjemnością! Przy tak świetnej muzyce momentami trudno usiedziec spokojnie, bo nogi same rwa sie do tańca. Z kolei mądre teksty zmuszaja do przemyśleń i refleksji nad ludzkim losem. Wszystko podane w atrakcyjnej lekkiej formie, okraszone idealnie szczypta humoru, jest balsamem dla duszy. Bawi i wzrusza jednocześnie, sprawia ze w oku zakreci sie łezka to radości, to smutku, jak to w życiu... cieszy fakt, ze wciąż sa artysci promujacy ta niezbyt popularną w dzisiejszych czasach i w tym kregu kulturowym tematykę. Dobrych wydarzeń tego typu nigdy dość!Data dodania komentarza: 27.11.2018, 23:31Źródło komentarza: Ministerstwo Brzmienia - koncertAutor komentarza: FryderykTreść komentarza: ciekawa dyskusja i daje do myślenia przed wyborami. Niektórzy radni chyba się właśnie pożegnali z głosami. Data dodania komentarza: 07.06.2018, 15:34Źródło komentarza: XLV Sesja Rady Powiatu 25.05.2018Autor komentarza: Marian PospiszelTreść komentarza: Szanowny Panie NYC, pyta Pan co to jest 'PATAFIA', otóż spieszę z odpowiedzią. Patafia to taka czarodziejska kraina , zamieszkała przez samych Patafionów, którzy, od bardzo wczesnego poranka do bardzo późnego wieczoru nie robią nic innego jak tylko szukają przysłowiowej słomki do D...y. p.s. Korzystając z okazji pozdrawiam jednego z nich.Data dodania komentarza: 05.06.2018, 09:31Źródło komentarza: Pomnik JPIIAutor komentarza: NYCTreść komentarza: PROBOSZ PATAFII?? CO TO JEST PATAFIA?Data dodania komentarza: 27.05.2018, 13:07Źródło komentarza: Pomnik JPIIAutor komentarza: AntoniTreść komentarza: Gratulacje dla inicjatora odbudowy ratusza, dla wszystkich którzy Go popierali, oraz dla wykonawców! Data dodania komentarza: 27.04.2018, 10:55Źródło komentarza: Historia Odbudowy Głubczyckiego RatuszaAutor komentarza: marian_pospiszelTreść komentarza: Panie „Szymonie” smutne to jest to że wypisuje Pan takie bzdury. Smutne jest również to że faktycznie ktoś potraktował tę kampanie głosowania jako kampanię wyborczą i grał nie fer. Mówię tak bo plakaty reklamujące projekt budowy tężni solankowej w naszym mieście były nagminnie zrywane, i to jest nie w porządku. Jeżeli uważa Pan ze uświadamianie ludzi co do lodowiska że nie będzie to lodowisko takie jakie jest Krnowie, tylko forma ślizgawki, której możliwość otwarcia jest w dużej mierze uzależniona od temperatury jaka panuje na dworze jest krytykowaniem konkurencyjnego projektu to niech tak będzie. Sporo ludzi właśnie myślało że będzie to lodowisko z prawdziwego zdarzenia uważałem zatem aby te właśnie „głupoty” zdementować. Nie przyrównywał bym również tego głosowania do politycznych wzorców głosowania. Nigdy w życiu nie startowałem w żadnych politycznych wyborach i takiego zamiaru nadal nie mam. Ale widzę że Pan, Panie „Szymonie” coś na ten temat wie. Zapewniam Pana że mój projekt powstał bez żadnego politycznego podtekstu. Powstał całkowicie bezinteresownie, aby służył ogółowi społeczeństwa. Pisze Pan, Panie „Szymonie”, że w Pańskich oczach straciłem całkowicie, co prawda nie pisze Pan dokładnie co, ale powiem Panu jedno, straciłem w Pańskich oczach – to jest tylko jedna para oczu, ale zyskałem w 1006 par oczu, bo tyle osób poparło właśnie mój projekt. Wobec tego postanowiłem ze ni będę ubolewać nad tą jedną parą Pańskich oczu. Czuję się jednak urażony tym że nazwał mnie Pan osobą „antysportowa” Panie „Szymonie” muszę panu powiedzieć że co prawda w młodości, ale Pan również z czasem osiągnie mój wiek, zapalczywie grywałem sportowo w warcaby i karty, próbowałem również bierek, ale mi to raczej nie szło. Wyobraź Pan sobie, że jeździłem również i to całkiem nieźle na łyżwach (takich przykręcanych do butów) Pan chyba nie wie o czym mówię, no ale cóż – różnica pokoleń. Na tych przykręcanych do butów łyżwach wraz z kolegami grywaliśmy w hokeja na naszym łabędzim stawie w parku. Jednak przed meczem sami musieliśmy ze stawu usunąć śnieg. Mówi Pan że z Głubczyc robi się zagłębie emerytów i rencistów ( tu przypominam że Pan też kiedyś będzie emerytem, a młodość zapewniam Pana przeleci bardzo szybko), proszę zwrócić uwagę że tak się dzieje na całym świecie nie tylko w Głubczycach, małe miasteczka tak właśnie wyglądają. Twierdzi Pan że w Głubczycach nic nie ma dla młodzieży i dzieci, tutaj to chyba się Pan Panie „Szymonie” trochę zagalopował, pozwolę sobie wymienić kilka obiektów. 1. Basen miejski – jeden z piękniejszych na Opolszczyźnie i nie tylko 2. Boiska ORLIK 3. Trzy siłownie 4. Nie wiem jak to się nazywa z angielskiego, ale przyjęło to u nas nazwę „Małpiego Gaju”ul. Pocztowa. 5. Kryta pływalnia dla dzieci 6. Kilkanaście placów zabaw dla dzieci 7. Ścieżki rowerowe 8. Pięknie wyasfaltowane alejki parkowe, przygotowane do jazdy na rolkach czy deskorolkach 9. Piękna aleja spacerowa w lipach 10. korty tenisowe 11. stadion miejski 12. Boiska przyszkolne 13. Skejt Park 14. Stoły do gry w tenisa stołowego 15. Hala sportowa ul. Olimpijska 16. Hale sportowe w szkołach 17. Sekcje sportowe 18. MOK i kółka zainteresowań 19. ….......................................... Myślę ze po dłuższym przemyśleniu znalazło by się jeszcze parę atrakcji dla młodzieży w naszym mieście. Ale i z tego co jest, nasza młodzież nie za bardzo korzysta, a jest i taka część młodzieży która wzięła sobie za punkt honoru że wszystko co się robi w naszym mieście należy zdewastować. Czego przykłady staram się co jakiś czas pokazać w TV Pogranicze. Tak też się składa, że w tych miastach o których Pan, Panie „Szymonie „ pisze nie ma wszystkich atrakcji jakie są w Głubczycach a w Głubczycach nie ma tego wszystkiego co jest w tamtych miastach. I jest to całkiem normalne. Pisze Pan że młodej rodzinie z dziećmi, do szczęścia potrzebna jest praca i rozrywki. Wnioskuję z pańskiej wypowiedzi że pracę Pan i małżonka macie i chyba jesteście z niej zadowoleni. Do pełni szczęścia potrzebna wam tylko ślizgawka, bo inaczej to opuścicie Głubczyce. No cóż wybór należy do Państwa. A jeżeli chodzi o mojego „kolegę” Ryszarda Kańtocha, komendanta ZHP Głubczyce, to właśnie on wie najlepiej ile razy przez te lata kiedy wozi dzieci na lodowisko do Raciborza musiał odwołać wyjazd z powodu tego że jest za ciepło na dworze i na „lodowisku” stoi woda. Myślę również ze i Panu Ryśkowi jest to całkiem obojętne czy Pan go będzie szanował czy też nie . Tym bardziej że ani Pan Rysiek ani też ja nie wiemy kto kryje się pod ksywką „Szymon”. Ja jak mam coś do powiedzenia to mówię to prosto w oczy lub się podpisuję pod swoją wypowiedzią pełnym imieniem i nazwiskiem. Panu niestety tej odwagi zabrakło. Myślę że mój dalszy wywód i tak nic nie zmieni w Pańskim postępowaniu i w Pańskim ego. Życzył mi Pan miłego spędzenia urlopu przy tężni za co dziękuję. Ja życzę Panu miłego ślizgania się na ślizgawce czy to w Raciborzu, czy w Pszowie, czy w Głuchołazach, oraz w Głubczycach, a dlaczego w Głubczycach to zachęcam do obejrzenia już niebawem programu w TV Pogranicze, pt: „Z wizytą u Burmistrza” Pozdrawiam Marian Pospiszel.Data dodania komentarza: 26.04.2018, 09:25Źródło komentarza: Tęznia Solankowa w Głubczycach - GŁOSUJ!!!!
Reklama
Reklama